Skończyły się zebrania sprawozdawcze w jednostkach Ochotniczych Straży Pożarnej, więc można było wrócić do zabawy. Wiosna jednak w tym roku niezbyt nas rozpieszcza, prawda? To jednak nie przeszkodziło mi w złożeniu wizyty u Druhów z OSP Sosnowiec-Porąbka.
Pomimo deszczu i doskwierającego zimna, w niedzielny poranek mogłem poczuć się odrobinkę jak w Stanach Zjednoczonych.
To najmłodsza jednostka OSP, którą miałem okazję do tej pory odwiedzić. W 2016 udało im się zrealizować marzenie i wspólnymi siłami założyli nowy twór… od zera, w mieście i kilometr od Państwowej Straży Pożarnej. I co? Jak rozpoczęli, tak teraz trwają na posterunku. No i tak wspólnymi siłami wszystko leci ku lepszemu.
W tym momencie dysponują ciężkim wozem gaśniczym E-One Hush, Volswagenem T4 oraz Peugeotem, który wcześniej dzielnie służył w policji.